Czy według Ciebie jestem gruba?

Ludzie mają tendencję do doszukiwania się pewnych prawidłowości. Dopatrują się korelacji zupełnie przypadkowych zdarzeń, które wyjaśniłyby ich, często skrajnie nietrafne hipotezy. Zadają pytania, licząc na uzyskanie konkretnych odpowiedzi, które mogłyby ułatwić im wyjaśnienie zjawisk, w które chcą wierzyć.
Poszukują potwierdzeń swoich domysłów, niekoniecznie poszukując prawdy. Powierzchownie oceniają uzyskane odpowiedzi, dopatrując się związków tam, gdzie statystycznie ich nie ma, np. korelacji wzrostu respondenta z jego oceną czyjegoś wyglądu, sylwetki.

W trakcie wczorajszego wieczornego treningu, znana mi z widzenia dziewczyna, zapytała mnie, ile mam wzrostu i czy według mnie jest gruba? Na podstawie odpowiedzi trzech wysokich mężczyzn wyciągnęła daleko idący wniosek, że wysocy mężczyźni, w przeciwieństwie do niskich, nie oceniają jej, jako grubej.
Jako psycholog, obyty z metodologią badań, chciałem podjąć dyskusję z domorosłą badaczką, ale widząc, jak dumna jest z wyników swojego badania uznałem, że nie odbiorę jej radości i nie pozbawię jej złudzeń.

Na koniec, wyciągnąwszy swój (za) daleko idący wniosek, badaczka skwitowała: i Wy się dziwicie, że dziewczyny wolą wysokich facetów…
Otóż ja się nie dziwię. Aczkolwiek myślę, że korelacja, jakiej się dopatrzyła jest jednym z ostatnich powodów tej preferencji.


Opublikowano

w

przez

Tagi: